Wstrząsnęło mną, to co właśnie przeczytałam.
` Bruna `
'Hej, wiem, że nie chcesz mnie znać, ale muszę ci powiedzieć że jestem w ciąży, z Neymarem. Zrobiliśmy to, kilka dni temu.'
Że słucham? Fajnie wiedzieć. Wrócę tam, obiecałam Daviemu, ale do niego nie podejdę, brzydze się nim. Jak on mógł? Przecież spodziewamy się dziecka, a on tak po prostu mnie zdradził.
Po kilku minutach spakowałam się, zeszlam na dół powiedzieć tacie o tym, że się przeprowadzam trzy domy dalej. Madison oczywiście się ucieszyła, widziałam to w jej oczach. Pożegnałam się i wyszłam. Nadal nie mogłam sobie wyobrazić, jak on mógł. A może Bruna specjalnie tak mówi, nie wiem.
Kilka minut minęło i już byłam u Neymara. Poprawka, u mnie i Neymara w domu. Otworzyłam drzwi. Daviś siedział na krześle i bawił się misiem.
- Daviś gdzie tata? - zapytałam, a maluszek spojrzał się na mnie tymi hipnotyzującymi oczami.
- W sypialni. - odpowiedział wyszczerzając zęby.
Wrócił do tego, co robił wczesniej. Ja wzięłam walizkę i poszłam na górę. Nie miałam ochoty teraz na niego patrzeć.
Ale niestety.
Siedział na łóżku, w samych bokserkach. Nakazał się rozpakować, włożyć wszystko dł szafy. Tak też zrobiłam. Usiadłam i chciałam mu powiedzieć o jednej ważnej rzeczy. Nie chodziło teraz o tą zdradę, to było coś ważniejszego.
Nagle mnie przytulił i chciał pocałować, ale natychmiast się odsunęłam.
- Co jest kochanie? - zapytał zdziwiony moim zachowaniem.
- Nie mów tak do mnie. - z trudem odpowiedziałam te słowa.
- O co ci chodzi? Jeszcze godzinę temu mnie całowałaś...
- To było godzinę temu. A teraz mamy teraz. - powiedziałam.
- Co ci jest? Okres masz? - zapytał a ja juz nie mogłam wytrzymać.
- Sandi miała rację, mogłam jej posłuchać. Byłam idiotką i nią jestem. Nienawidzę cię. - odpowiedziałam, najtrudniej było mi wymówić ostatnie zdanie.
- Z czym miała racje?
- Zrobiłeś mi dzieciaka, tak jak Carolinie i ją zostawiłeś, mnie też już powoli zostawiasz, idź sobie do Brunki przecież będziesz miał z nią dziecko! Zdradziłes mnie, kilka dni temu!! Brzydze się tobą!! - pokazałam mu SMS-a. - Nie chce tego bachora.
- I ty jej wierzysz tak?! Ciekawe kiedy u niej byłem, jak cały czas spędziłem dnie z tobą! - zaczął krzyczeć, aż Davi zaczął płakać.
Przybiegł do pokoju i przytulił się do mnie.
-Mamusiu, co się dzieje? - spytał mały zapłakany.
- Nic słoneczko, idź do pokoju, mama zaraz przyjdzie dobrze?
- Dobze. - odpowiedział i poszedł.
Usiadłam na łóżku z powrotem. Neymar przy mnie kleknął.
- Nie zdradziłem cię, musisz mi uwierzyć. - mówił.
- Nie, nie muszę ci uwierzyć. A teraz sory bardzo, ale obiecałam że opowiem Daviemu bajkę. Dobranoc. - powiedziałam i wyszlam.
Wybrałam bajkę, ze szczęśliwym zakończeniem, choć dzisiejsze chyba nie jest szczęśliwe.
Zasnął, pocałowałam go w policzek i poszłam się położyć do pokoju gościnnego. Nie będę spać z kimś, kto mnie zdradził. Nie chce tego dziecka, już nie chce. Nie wiem jak, ale po prostu zasnęłam.
~ Neymar ~
Co ta szmata znowu wymyśliła. Jaka ciąża?! Nigdy z nią nie spałem. A ona jej uwierzyła... Zauważyłem, że poszła spać do pokoju gościnnego. Wszedłem po cichu i usiadłem na krześle, które było przy łóżku.
- Lila, proszę musisz mi uwierzyć. Ona sobie coś wymyśliła. Nigdy z nią nie spałem. Kocham tylko ciebie, Daviego i nasze nowe dziecko. - mówiłem szeptem, miałem nadzieje że jej nie obudziłem i tego nie słyszała. Pocałowałem ją w policzek i poszedłem też się położyć spać. Tak samotnie się czułem bez niej. Zasnąłem, śniłem o niej. Jutro z samego rana pojade do Bruny i powiem jej, aby wytłumaczyła te kłamstwo.
×××
I jak? Myślicie, że Lila wybaczy Neyowi? :))
Czekam na szczere opinie, od KAŻDEGO kto przeczyta, chce zobaczyć ile was jest :*
25 KOMENTARZY = 33 ROZDZIAŁ, albo nie ma rozdziału przez miesiąc haha :D
Cudo ! <3 Ideaal !! <3
OdpowiedzUsuńJezu, Bruna wszystko spieprzyła!!! :((( Oby Lilka wybaczyła Neymarowi! :( ❤ czekam na next! ❤
OdpowiedzUsuńSuper rozdział Masz talent :*
OdpowiedzUsuńjeje kochana cudowne , czekam na kolejne !!!!!!!! :D :* :* :*
OdpowiedzUsuńBoski ♥ ( jak każdy z resztą :D )
OdpowiedzUsuńcudownie :3
OdpowiedzUsuńświetne chcemy więcej ;)
OdpowiedzUsuńCuuudo!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieje , że się pogodzą ❤ Rozdział cudowny jak zawsze :* Poprosze kolejny :)
OdpowiedzUsuńJak szmata z tej Bruny i tez mam pytanko czy Cah bedzie tez w ktoryms tam rozdziale ???
OdpowiedzUsuńA tak to czekam na kolejny =]
Będzie jak pojadą do Brazylii :'))
UsuńMasakra te twoje opowiadania to poprostu ... najlepsza rzecz jaką czytam :D czekam na next ♡♥♡♥
OdpowiedzUsuńJejku noo głupia Bruna... mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni <3
OdpowiedzUsuńFajne i smutne. Ale mam nadzieję że wszystko między nimi się poukłada i że będą szczęśliwi.
OdpowiedzUsuńBoski <3
OdpowiedzUsuńCzekam na next <33
Jejku cudowny kiedy kolejny ? :*
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział <3
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się kolejnego :)
dzieło sztuki po prostu :D masz wielki talent <3
OdpowiedzUsuńWszystkie rozdzialy sa po prostu MEGA ���� pisz codziennie bedzie wiecej wyswietlen a co lepsze wiecej osob bedzie czytalo Twojego bloga �� jestes extra ��
OdpowiedzUsuńCudowny szkoda tylko, że taki krótki. Czekam na następny :) ♥♥♥
OdpowiedzUsuńEhh... głupia Bruna >.<
OdpowiedzUsuńNext, ale czemu takie krótkie? :(
OdpowiedzUsuńNastępne ma być dłuższe :-P
OdpowiedzUsuńBoski :-D
OdpowiedzUsuńCudo <3
OdpowiedzUsuńŚliczny !*-*
OdpowiedzUsuńAle oni mają sobie wszystko wytłumaczyć, ma byś supi dupi XD
Jakie cudowne opowiadanie <3
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam już wszystkie rozdziały i muszę przyznać że są genialne <3
Jeśli chcesz wpadnij do mnie :)
http://dreamyandlonely.blogspot.com
Niech Ney pojedzie z Lilą, bo jak ta sie później dowie to będzie głupie ;)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział jak zawsze ♥, szkoda tylko że taki krótki :/ ale super pomysł, czekam na następny :) życzę weny :) Weronika ♥
OdpowiedzUsuńNo to się porobiło!! Czekam na next ;)
OdpowiedzUsuńSuper !
OdpowiedzUsuńWspaniałe ♥
OdpowiedzUsuńCzekam na next i również zapraszam do siebie :)
Taka sielanka a tu proszę :D haha lubię takie zwroty akcji <3 piszesz genialnie !! <3 czekam na next u zapraszam do siebie :D
OdpowiedzUsuń