czwartek, 29 stycznia 2015

Rozdział 23

Po półgodzinnym prysznicu wyszłam uradowana. Zapomniałam nawet o Sandi i o tym, że przyjeżdża tu Madison.
Wróciłam do mojego pokoju, wybrałam ciuszki, miałam założyć to co pierwszego dnia w Barcelonie, ale jestem zmienna. Po długim czasie namysłu, wybrałam to:
Ubrałam się szybko i teraz tylko czekałam na Neymara.
W między czasie poszłam na dół, spotkałam tate.
- Cześć!! - krzyknęłam i pocalowałam go w policzek.
- Łoo córcia, gdzie żeś tak się wystroiła? - zapytał, mierząc mnie wzrokiem.
- Idę z Neyem na zakupy. - odpowiedziałam.
- To bawcie się dobrze, ale przed 21:00 macie być w domu, przyjeżdża Madi. - powiedział, tak jakby mi rozkazał.
- Dobrze, wiem, dzwoniłam do babci.
Zjadłam z tatą pyszne śniadanie, wróciłam na górę. Weszłam do pokoju Neymara, siedział i oglądał jakiś filmik. Już go chciałam skrzyczeć, ale na szczęście był ubrany. Klepnęłam go lekko w plecy, a on się odwrócił i złączył nasze usta.
- Lila, wyglądasz ośniewająco. - zmierzył mnie takim wzrokiem, jak mój tata.
- Dziękuje kochanie, ty też. - pocałowałam go w policzek.
Po chwili wstaliśmy, ubraliśmy buty i wyszliśmy. Najpierw, chodziliśmy po parku, ale nagle Neymarowi zachciało się pić,wiec zaszliśmy do jakiegoś super marketu.
On poszedł na dział dziecięcych napojów a ja poszłam na kosmetyki. Niestety, gdy się odwróciłam wpadłam na niespodziewaną osobę...
- Uważaj jak chodzisz!! - wykrzyczała Sandi. Ku mojego zdziwieniu, miała smutną minę. Chciałabym z nią porozmawiać, o tym co zaszło wczoraj.
- Nie zauważyłam cie, przepraszam. - powiedziałam, a ona dziwnie się spojrzała. - Sandi, jeśli mogę spytać, o co chodziło ci wczoraj?
- Wczoraj, gdy wyszłam do sklepu w sklepie, spotkałam Brune z Jackiem i oni mi dużo rzeczy powiedzieli o tobie i o Neymarze. - tłumaczyła, a ja czułam jak łzy napływają mi do oczu.
- I ty im uwierzyłas?! - zapytałam, prawie płacząc.
- Trochę. Najbardziej uwierzyłam w to, że Neymar zrobi ci dziecko i zakocha się w innej a cie zostawi. - powiedziała, co mną wstrząsnęło.
- On mnie nigdy nie zostawi. A Bru i Jack robią wszystko, żeby zniszczyć nasza przyjaźń i związek!! - odpowiedziałam.
- Przepraszam cie Lila. - powiedziała.
Przytuliłam ją mocno. Pogodziłyśmy się, bardzo byłam szczęśliwa. Neymar to zobaczył, bo aż chrząknął.
Sandi również jego przeprosiła, ale on z niechęcią jej wybaczył. Powiedziala, że poznała chłopaka i u niego mieszka. Porozmawialiśmy jeszcze chwilę i szliśmy dalej. Byłam taka szczęśliwa, że ją odzyskałam.
Zapomiałam powiedzieć Neymarowi o Madison. Akurat szliśmy w ciszy, wiec mogłam spokojnie mu powiedzieć.
- Neymarr. - zaczelam.
- Tak kotku? - zapytał zdziwiony.
- Bo dziś wieczorem, przyjeżdża do mnie kuzynka na 2 tygodnie, ale ona jest strasznie ładna. - odpowiedziałam, a on spojrzał mi w głęboko w oczy i złapał mnie za ręce.
- Kochanie, w ciągu moich 22 lat, nie widziałem na tym świecie piękniejszej kobiety od ciebie. - powiedział i pocałował mnie delikatnie w usta, a ja nie wiedziałam co powiedzieć.
- Jesteś cudowny Ney. - powiedziałam.
- Wiem. - rzekł łobuzersko.
Objął mnie ramieniem i poszliśmy dalej.
Była juz 18:50 wiec szybkim krokiem poszlismy do fryzjera. Godzina minęła, a z moich blond włosów zrobiły się takie:
Neymarowi bardzo się podobały. 
Zaczęliśmy powoli wracać. 

~ Neymar ~
Ale Lila ślicznie w tych nowych włosach wygląda. Z resztą, ona zawsze wygąda pięknie.
Powoli wracaliśmy do domu, ze względu na jej kuzynkę. Podobno była ładna, ale mnie inne dziewczyny nie obchodziły, liczy się Lila i nasze dziecko, które jest w drodze. 
Szliśmy tak sobie za ręce, śmiejąc się a czasem nawet śpiewając brazylijskie piosenki, ależ ona ma głos.
Gdy byliśmy już prawie pod domem, zauważyliśmy taksówkę i jakąś lafirynde która z niej wysiada. To pewnie ta Madison. 
Ale ona brzydka. 
Kiedy nas zobaczyła, szybko do nas podbiegła. Chciała mnie przytulić, ale zrobiłem szybki unik i się odsunąłem, Lila to widziała i zauważyłem w jej oczach błsyk.
- Hej, jestem Madison. - przedstawiła mi się, wyciągając dłoń...

×××
Jak myślicie, co dalej? Opinie pozostawiam wam :)) 
Podoba się? 

10 KOMENTARZY = 24 ROZDZIAŁ ❤



20 komentarzy:

  1. Genialny! ❤ oby Madison nic nie spieprzyła, haha xd czekam z niecierpliwością na next ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski rozdział <3Ciekawe czy Madison zamiesza ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha zapowiada się ciekawie,czekam na kolejny :3

    OdpowiedzUsuń
  5. genialne zresztą jak zawsze z niecierpliwością czekam na następny rozdział , żeby nic się nie spieprzyło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No jasne, że się podoba. :D Coś mi się wydaje, że Madison będzie chciała za wszelką cenę odbić jej Neya. Tylko błagam, niech on nie będzie kompletnym idiotą i niech się jej nie da! Błagam!!!! :p Czekam na kontynuację ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Chcę kolejny , już widze minę tej kuzynki jak się dowie o ich związku i że mają dziecko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ajajja nie mogę się doczekać kolejnego ! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. masz talent !! :) :* :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta Madison ba pewno namiesza xd i to mi się podoba xd

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny :)) ta Madison od razu wydaje się że trochę namiesza taka pierwsza lepsza. .. życzę weny i pisz dla nas rozdział jak najbardziej <33

    OdpowiedzUsuń
  13. No No to jest coś GRATULUJE .! Mogę sie założyć że ta madison będzie chciała odbić neya a ney da jej do zrozumienia że nie ma u niego szans i że on kocha tylko lile. Nie no jak czytam twojego aska to chyba lepszego nie ma. JESTEŚ BOSKA.!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeśli ta Madison tu namiesza, to omg, wiesz, co lubię czytać XD
    Czekam na nn *-*

    OdpowiedzUsuń